Wyobraźcie sobie gdyby ktoś ogłosił, że ma lek na wirusa, co by się stało na rynku.

Według wczorajszych założeń złoty słabnie jednak ktoś pilnuje aby nie słabł za mocno. Jakoś dziwnym trafem uderzył w miejscu oporu na cenie 4,5750. Na ten tydzień właśnie mamy wsparcie na cenie podanej w poprzednim tygodniu 4,4959, a opór na 4,5750. Cena wsparcia była podana dla upartych jako dobra do kupowania. Ja wielokrotnie pisałem, że jakakolwiek waluta nie jest dobra na czas pandemii, natomiast po wirusie dobre będą waluty surowcowe. Dziś najsłabszy złoty powinien być na sesji Amerykańskiej. 

Tytuł jest prowokacyjny. Czy jednym komunikatem wszystkie ceny wróciły by do tych które były przed kryzysem. 

Bardzo długoterminowo model pokazuje, że tak. Według niego teraz będzie odbicie na giełdach i złotym ale to nie wszystko po odbiciu przyjdzie jeszcze jednak fala spadku, która zrobi dołki poniżej poprzednich. Natomiast z tych dołków wytworzy się bardzo długa hossa która wywinduje indeksy na nowe szczyty. Optymistycznie nie?

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.