Nikt nie zbiera podaży walut.

EUR/PLN zmierza do nowych dołków. Mimo, że cena jest atrakcyjna kupujących brak. Opór na ten tydzień jest na 4,1777 a tam teraz jest gniazdo obronne niedźwiedzi. Aby byki myślały o ataku na złotego powinny zdobyć ta pozycje. Byki natomiast bronią się w rejonie 4,1533. Mamy wiec pole bitwy w tym rejonie. W dolnym zakresie kupujemy a w górnym sprzedajemy. 

Wielokrotnie sugerowałem pozbywanie się dolara w ubiegłym tygodniu była szansa powyżej 3,4070. Ten tydzień to już wchodzenie w średnioterminowe dołki w rejonie 3,3550. Wsparcie mamy w rejonie 3,35 a opór w rejonie 3,3912. Nie widać dalej kupujących natomiast sprzedający akceptują coraz niższe ceny. Strategia jest wielokrotnie powtarzana aby tanio kupić należy wystraszyć sprzedających. Gdy im nerwy puszczą można zebrać podaż i poczekać na wzrosty. W ubiegłym tygodniu widać było kupowanie. Podałem 12 kwietnia prostą zasadę "kupują będzie spadać" pięknie się zrealizowała. Wielokrotnie spotykam się z tym na rynku.

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.