Rozkapryszony dolar mnie nie słucha.

Wojownicze zapędy kursu USD/PLN doprowadziły do zdobycia nowego minimum. Cena dolara spadła do poziomu 3,6061. Moje obliczenia to 3,6073. Obliczenia te podałem w weekend razem z poziomami do realizacji zysków. Niestety dolar nie zrobił tego, co zapowiadałem. Wzrosty były około 6 groszowe ale zakończyły się precyzyjnie na pierwszym oporze na cenie 3.6675. Liczyłem na 3,6872. To dalej potwierdza hipotezę, że dolara nikt nie chce a każdy wzrost należy wykorzystać do sprzedawania. Koncepcja opisana w weekend dalej obowiązuje. Moim zdaniem dalej warto kupować dolara. Im bliżej ceny 3,60 tym lepiej. Kupowanie ma założenie średnioterminowe. 

EUR/PLN ma dziś prostą koncepcje. Kupujemy w zakresie 4,2430 a sprzedajemy w zakresie 4,2675. Inwestorzy którzy za moja namową kupili euro w zakresie 4,1991 mogą zrealizować zyski. Tak jak zakładałem euro nie wykazuje większych wahań. Zakładam jednak eskalacje zmienności w nowym tygodniu. Strategie podam jak zwykle w poniedziałek. 

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.